
Słońce w centrum miasta. Rozgrzane ulice, szum samochodów. Różowe krótkie bluzki, obcisłe spodnie, pierwsze sukienki. Zakochane pary, nieśmiały dotyk rąk, muśnięcie włosów. Obserwowałam ludzi. Czarnowłosa, ubrana na czarno dziewczyna z gitarą w futerale szła tuż przy murach, jak gdyby chciała się w nie wtopić. Biznesmen ze skórzaną teczką jechał na hulajnodze, poły jego rozpiętej marynarki furkotały na wietrze. Dziewczyny w bardzo wysokich, niewygodnych koturnach stawiały kroki niezdarnie, tak jakby dopiero uczyły się chodzić. Ktoś jechał na wypożyczonym rowerze. Niektórzy szli piechotą bez pośpiechu, a inni zdecydowanym krokiem i ze stanowczym wyrazem ust.
Nieważne jak. Wszyscy zmierzali naprzód. Każdy zbliżał się do zrealizowania swojego życiowego celu, nawet jeśli w tamtym momencie nie zdawali sobie z tego sprawy. Najważniejsze jest to, że podjęli działanie. Cicha dziewczyna z gitarą być może szła na mistrzowski egzamin i wkrótce wszyscy będą ją podziwiać. Nieważne co robisz, jak ani gdzie. Ważne jest to, że podejmujesz działanie. Ono doprowadzi cię do celu.












Dziękuje za przepisy. Lubię takie bogate, rozgrzewające jesienne zupy.
dzięki z żółte kartki... One często porządkują moje myśli i emocje. Bądź zdrowa i podróżuj kiedy czujesz taką potrzebę. Pozdrawiam…
Dziękuję za przypomnienie co w życiu jest ważne...Tak niewiele ,a często o tym zapominamy... Przytulam!
Dzień dobry! Bardzo interesująca wycieczka. Wróciliśmy z mężem w kwietniu z Ameryki środkowej (3tyg. 8 krajów ) było super ale…
Dzień dobry Dziękuję 🌼 serdecznie 🌼za przesłane przepisy Pozdrawiam