
Ona pozuje do fotografii i wie, że jest piękna. Różowa sukienka, umalowane oczy, buciki na obcasie. Jej świadomość własnej urody tamtego dnia sprawia, że ludzie się za nią oglądają. Przystają, patrzą, podziwiają.
A on ma w oczach taką tęsknotę i niepewność, takie pragnienie za czymś, co jest tak blisko, ale jest mu totalnie, kosmicznie niedostępne. „Może kiedyś – marzy. – Może za sto lat. Może kiedyś będę wystarczająco wielki, sławny i bogaty, żeby taka dziewczyna jak ona zechciała na mnie spojrzeć”.
Miasteczko Potosí, Boliwia
Fot. Beata Pawlikowska











Dziękuje za przepisy. Lubię takie bogate, rozgrzewające jesienne zupy.
dzięki z żółte kartki... One często porządkują moje myśli i emocje. Bądź zdrowa i podróżuj kiedy czujesz taką potrzebę. Pozdrawiam…
Dziękuję za przypomnienie co w życiu jest ważne...Tak niewiele ,a często o tym zapominamy... Przytulam!
Dzień dobry! Bardzo interesująca wycieczka. Wróciliśmy z mężem w kwietniu z Ameryki środkowej (3tyg. 8 krajów ) było super ale…
Dzień dobry Dziękuję 🌼 serdecznie 🌼za przesłane przepisy Pozdrawiam