
Powiem tylko tyle: wydawało mi się to dość proste. Wypłynąc deską na ocean, poczekać na falę, wyprostować się i śmigać w dal. Rzeczywistość całkowicie przerosła moje oczekiwania. Nie tylko zresztą moje. Wszyscy zgodnie orzekli, że to był po prostu cud. Nigdy wcześniej nie widzieli czegoś takiego. Zapraszam do posłuchania rozdziału 29 audiobooka „Blondynka na Hawajach”, którego własnie skończyłam czytać i nagrywać 🙂










Dziękuje za przepisy. Lubię takie bogate, rozgrzewające jesienne zupy.
dzięki z żółte kartki... One często porządkują moje myśli i emocje. Bądź zdrowa i podróżuj kiedy czujesz taką potrzebę. Pozdrawiam…
Dziękuję za przypomnienie co w życiu jest ważne...Tak niewiele ,a często o tym zapominamy... Przytulam!
Dzień dobry! Bardzo interesująca wycieczka. Wróciliśmy z mężem w kwietniu z Ameryki środkowej (3tyg. 8 krajów ) było super ale…
Dzień dobry Dziękuję 🌼 serdecznie 🌼za przesłane przepisy Pozdrawiam