Podróże to nie miejsca

Podróże to nie miejsca, tylko to, co dzieje się w nas kiedy do nich docieramy. Dlatego lubię podróżować powoli, bez pośpiechu. Zawsze wybieram pociąg albo autobus zamiast samolotu, idę piechotą, rozglądam się, oddycham, czuję zapach powietrza, patrzę na twarze mijanych ludzi, czasem zatrzymuję się, siadam i chłonę egzotyczną codzienność. Kawałek słodkiego ananasa smakuje zupełnie inaczej kiedy znajdziesz go na miejscowym targowisku po całodniowej wędrówce, niż kiedy jesz go rano na śniadanie w hotelu, spiesząc się na następny samolot. Jeśli planujesz podróż, daj sobie czas na doświadczanie drobnych zdarzeń, spotykanie przypadkowych osób, odkrywanie zaskakujących miejsc. Zamiast w dwa tygodnie zwiedzić trzy kraje, zostań w jednym i pójdź pieszo tam, gdzie serce Cię zaprowadzi. Tak odkrywa się największe cuda. Z takiej podróży pamiętasz zapach łąki, odwagę kwitnącego kaktusa na pustyni, kolor nieba, smak każdego posiłku i swoje własne emocje, a najbardziej czujesz jak zmieniasz się z każdym krokiem, świtem i świadomie przeżytym dniem. #bezpośpiechu #Peru #świadomeżycie #świadomepodróże #zwolnij #wpodróży #BeataPawlikowska

Udostępnij na Facebooku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *