
To jest moje ulubione święto w całym roku. Dzisiaj ciemność przestaje rosnąć, zaczyna się cofać i ustępuje miejsca światłu. Symbolicznie pokazuje, że w życiu jest czas cierpienia i czas radości, a jedno bez drugiego nie może istnieć.
Czasem trzeba skulić się w chłodnym bezruchu, porzucić wszystkie wyobrażenia i żądania, poddać się całkowicie temu co jest. Nie ma pustki bez przemiany. Z bezsilności powstaje nowa wiara, nowy kierunek, nowa siła.
Zima jest czasem oczyszczenia. Blady błękitny świt z czarnymi konarami drzew i nawoływaniem wron, suche trawy, pagórki wczorajszego śniegu, milczenie pól, gdzie kilka miesięcy wcześniej rosły słoneczniki. Znikło nawet echo beztroskiego lata i słodkiej jesieni. Teraz nadchodzi ukołysanie ciszą, w której rodzi się nowe życie, nowy początek, nowa nadzieja. Dzisiaj w ciemności powstaje nowe światło, które poprowadzi nas naprzód.











Dziękuje za przepisy. Lubię takie bogate, rozgrzewające jesienne zupy.
dzięki z żółte kartki... One często porządkują moje myśli i emocje. Bądź zdrowa i podróżuj kiedy czujesz taką potrzebę. Pozdrawiam…
Dziękuję za przypomnienie co w życiu jest ważne...Tak niewiele ,a często o tym zapominamy... Przytulam!
Dzień dobry! Bardzo interesująca wycieczka. Wróciliśmy z mężem w kwietniu z Ameryki środkowej (3tyg. 8 krajów ) było super ale…
Dzień dobry Dziękuję 🌼 serdecznie 🌼za przesłane przepisy Pozdrawiam