
Zimno jest wtedy, kiedy stoisz w miejscu. Ciepło robi się od razu kiedy zaczniesz iść przed siebie. Ruch wyzwala energię.
Zamiast siedzieć bez ruchu i patrzeć przez okno na zalany deszczem świat, wstań, ubierz się – włóż kalosze, weź parasol – i wyjdź na dwór! Zobaczysz, że szybko się rozgrzejesz.
Ja tak zrobiłam. Szłam w kaloszach przez kałuże i słuchałam pluskania wody i kropli uderzających w parasol. Mimo chłodu było mi bardzo ciepło.
Bo zimno powstaje w bezruchu. Życiowe zimno też. Próbuj nowych rozwiązań, ucz się, realizuj nowe pomysły i cele. Wtedy będziesz mieć coraz więcej energii!
Kocham Cię,
Twoja B.












Dziękuje za przepisy. Lubię takie bogate, rozgrzewające jesienne zupy.
dzięki z żółte kartki... One często porządkują moje myśli i emocje. Bądź zdrowa i podróżuj kiedy czujesz taką potrzebę. Pozdrawiam…
Dziękuję za przypomnienie co w życiu jest ważne...Tak niewiele ,a często o tym zapominamy... Przytulam!
Dzień dobry! Bardzo interesująca wycieczka. Wróciliśmy z mężem w kwietniu z Ameryki środkowej (3tyg. 8 krajów ) było super ale…
Dzień dobry Dziękuję 🌼 serdecznie 🌼za przesłane przepisy Pozdrawiam