
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że na Hawajach jest tak mało Hawajczyków. Zaczęłam wczytywać się w historię Hawajów i znalazłam fascynujące fakty, które miały wielki wpływ na to, jak wyspy wyglądają dzisiaj. Choćby to, że w XIX w. amerykańscy właściciele plantacji trzciny cukrowej potrzebowali robotników, więc sprowadzali ich z Azji. Przypływały statki z tysiącami Chińczyków, Filipińczyków, Japończyków i innych narodowości, a wszyscy oczywiście przywozili ze sobą swoje przyzwyczajenia i przepisy kulinarne. Chińczykom nie smakowały bulwy taro – ulubione przez Hawajczyków – zaczęli więc uprawiać ryż i robić makaron. Do dzisiaj na ulicach hawajskich miast widać bardzo dużo azjatyckich rysów twarzy.
Przeczytaj całą rozmowę o Hawajach w magazinie VIP
„Blondynka na Hawajach” – więcej o książce











Dziękuje za przepisy. Lubię takie bogate, rozgrzewające jesienne zupy.
dzięki z żółte kartki... One często porządkują moje myśli i emocje. Bądź zdrowa i podróżuj kiedy czujesz taką potrzebę. Pozdrawiam…
Dziękuję za przypomnienie co w życiu jest ważne...Tak niewiele ,a często o tym zapominamy... Przytulam!
Dzień dobry! Bardzo interesująca wycieczka. Wróciliśmy z mężem w kwietniu z Ameryki środkowej (3tyg. 8 krajów ) było super ale…
Dzień dobry Dziękuję 🌼 serdecznie 🌼za przesłane przepisy Pozdrawiam